On gra w "Dead space'a", a Młody popłakuje. On przerywa grę, kładzie się z Nim na kanapie i Maluch zaraz się uspokaja.
- Tata zaraz skończy grę, weźmie komiks i tak sobie tu poleżymy i poczytamy, dobrze? - mówi do Niego. - Tylko poczeka chwilę na save'a, żeby wyłączyć grę.
Syn słucha uważnie.
- Albo nie, włączymy sobie "Wiedźmina" i razem zagramy, co? - proponuje potomkowi. - Ale mama nam chyba nie pozwoli oglądać, jak się biją - mówi ze smutkiem. - A jak będą cycuszki na ekranie, to będziemy zasłaniać Ci oczy. Chociaż nie trzeba.. Ty już jesteś znawcą damskich piersi - śmieje się.
Jak to prawdziwy facet - od małego wie co dobre i czym można się bawić ;)
OdpowiedzUsuńhaha! na razie wchodzi mu w bioderka - wkrótce i w krew wejdzie;)
UsuńMały wie co dobre:)
OdpowiedzUsuńŻe też od własnej matki taką lekcję dostawał?;)
UsuńTe męskie rozmowy :D
OdpowiedzUsuńZaczynam czuć tę męską solidarność:)
UsuńJa myślę, że On to nawet trochę zazdrości Młodemu tego nieograniczonego dostępu do piersi..i możliwości codziennej ich kontemplacji ;)))
OdpowiedzUsuńhi.. stara się kontemplować, ale rzeczywiście to syn staje się mistrzem medytacji;)
Usuńuczy sie od najlepszych :PP
OdpowiedzUsuńnie ma jak dobry autorytet;)
Usuńhahahahah...
OdpowiedzUsuń:*
Usuńpadłam! Fajny Ten pan Tata Wasz! :)
OdpowiedzUsuńhi.. i dopiero się rozkręca;)
Usuń