Ona i On nie chodzą wokół Malucha na paluszkach. W pokoju słychać muzykę, dźwięki z komputerowych gier, filmy, zdecydowany szelest kartek nadrabianych lektur, wyklikiwane na klawiaturze teksty i rozmowy. Czasem z kuchni doleci garnek lub talerz, a raczej ich dźwięki - Ona jest w tym niezawodna. On jednak miał pewne wątpliwości, gdy sięgał po odkurzacz - czy aby ten dźwięk nie rozdrażni Malca.
Ten niewzruszony spał, kiedy On czyścił w uczuciem dywan.
- No zobacz, w ogóle mu nie przeszkadza, że ojciec pracuje. W ogóle! - Ona skomentowała.
Bardzo dobre podejście :-) moja córcia zasypiała jak mąż odkurzał ;-)
OdpowiedzUsuńChciałabym też tak mieć;)
UsuńMy też przy Młodym wszystko robimy :) Wczoraj też odkurzaliśmy i spał jak zabity :)
OdpowiedzUsuńZuch chłopak!
UsuńKażda wymówka aby nie musieć dotykać odkurzacza jest dobra!
OdpowiedzUsuńRównież nie zamierzam chodzić na paluszkach koło Maleństwa, jak tylko pojawi się na świecie.
ha! o tak! ale nadal są ludzie, którzy dziwią się: to wy słuchacie radia przy Maluchu? filmy oglądacie?
UsuńNie, siedzimy i czekamy kiedy zacznie płakać!
UsuńŚwietny tekst, muszę go sobie zapisać, choć po prawdzie jak dotąd nic nie krytykował nad za używanie odkurzacza podczas snu dziecka , rzadko go używamy przez moja alergię na kurz (niestety mamy odkurzacz zwykły, nie taki dla alergików i lepiej jest zwyczajnie zamieść szczotką). :)
UsuńZdrowe podejście. My też na palcach chodzić nie będziemy. W ten sposób nie będzie miał mały problemów że snem;)
OdpowiedzUsuńMamy nadzieję, że tak to będzie wyglądało na dłuższą metę:)
UsuńPrzynajmniej nie przeszkadzał tacie a to już dobrze wróży:D
OdpowiedzUsuńO tak, dba o Niego bardzo;)
UsuńTeż mam taki plan. Mam nadzieję, że nie ulegnę ciszy :P
OdpowiedzUsuńNie maco pozbawiać się dźwięków, do których Maluch był i w ciąży przyzwyczajony:)
Usuńodkurzacz, suszarka, to to, przy czym maluchy spac lubia ;)
OdpowiedzUsuńO tak! na suszarkę też dobrze reaguje:)
UsuńMój też bardzo lubił spać przy odkurzaczu i przy suszarce do włosów też :)
OdpowiedzUsuńChyba wkrótce dźwięki nagramy, bo pójdziemy z torbami za rachunki za prąd;)
UsuńMy nie oszczędzamy Szkrabowi dźwięków w ciągu dnia i większość mu w ogóle nie przeszkadza. Ale w jednym jest wyjątkiem i różni się od większości dzieci - nienawidzi odkurzacza. Gdy odkurzamy jedna osoba musi trzymać go na rękach i pocieszać, a druga biegać z tym warczydłem i starać się skończyć odkurzanie jak najszybciej.
OdpowiedzUsuńO! To ciekawe! Nieźle się musicie nagimnastykować!
UsuńCo mi przypomina moją nieżyjącą już sunię, która na dźwięk odkurzacza zaczynała wyć. No kurczę ;)
UsuńBardzo dobrze, że tak Małego przyzwyczajacie :)!
OdpowiedzUsuńChodzenie na paluszkach to przesada:)!
Alenie ukrywamy, że zdarza nam się chodzić, gdy uśnie po długim i męczącym obie strony płaczu.
UsuńMojemu nic nie przeszkadzało. Do czasu :D Teraz, o ile zaśnie w ciągu dnia, na paluszkach chodzimy :)
OdpowiedzUsuńhi.. ciekawa jestem, czy i u nas to się zmieni;)
UsuńDzieci są różne, jedne budzi byle szelest, inne śpią przy otwartym oknie, zza którego słychać piłę do cięcia betonu (cięcie kostki Bauma). To ostatnie o mojej tuż po urodzeniu ;) Teraz już tak twardo nie śpi, ale nie trzeba chodzic po domu na palcach. Nawet łatwiej usypia przy spokojnej muzyce. Choć był moment, gdy mało spała i zastanawialiśmy się, czy nie zaczniemy. Ale nie, to był tylko skok rozwojowy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy i nas czeka jakiś skok - oby tylko w dobrą stronę;)
Usuń