sobota, 8 czerwca 2013

Nocne spotkania miłosne

Ona - włos zmierzwiony, wieczorna kreacja ograniczona do nieco wymiętej koszulki, oko zaspane z ledwie uniesioną powieką, a na twarzy zamiast makijażu maluje się mina zwana grymasem po grypie. 
Godzina 4.35 w nocy.

Nagle, gdy już udaje Jej się otworzyć powiekę nieco szerzej, widzi, że Ono wpatruje się w Nią uważnie. Z buzią rozdziawioną, uśmiechem na ustach i w oczach.
- Jeszcze nigdy żaden mężczyzna nie patrzył na mnie z taką miłością - pomyślała Ona. - O tej porze. I na trzeźwo.

4 komentarze:

On, Ona i Ono dziękują za Twój komentarz