Zdarza się, że przy karmieniu Maluch ma niezłą zabawę: poklepuje Ją po piersi, głaszcze, podgryza, szczypie. Śmieje się przy tym i czaruje.
- Ty się, kochany, jedzeniem nie baw - strofuje go Jej Mama, odpowiadając równie czarującym uśmiechem.
wtorek, 5 listopada 2013
poniedziałek, 4 listopada 2013
Żeby nie zapomnieć
Jego Tata długi czas zwracał się do Malucha per "chłopczyk". Dostał jednak burę od Jego Mamy, swojej żony, a babci rzeczonego i "chłopczyka" już nie ma.
Podchodzi dnia pewnego do Malucha, swojego jedynego wnuka, ze słowami:
- No, chodź, do dziadka. No chodź... - mówi, przyglądając mu się dokładnie - jak Ty się nazywasz?
Jego Mama po chwili:
- To chyba trzeba zapisać, bo nikt nie uwierzy!
Ona więc dla pewności notuje skrzętnie.
Podchodzi dnia pewnego do Malucha, swojego jedynego wnuka, ze słowami:
- No, chodź, do dziadka. No chodź... - mówi, przyglądając mu się dokładnie - jak Ty się nazywasz?
Jego Mama po chwili:
- To chyba trzeba zapisać, bo nikt nie uwierzy!
Ona więc dla pewności notuje skrzętnie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)