- Ma pani mój numer? - zapytał Gin podczas ostatniej wizyty.
- O matko... - Ona usiadła z wrażenia. Przeliczyła cicho w pamięci: zaczyna właśnie 25. tydzień. - Czy to już TEN czas?! - zapytała głośno.
- Ha, kto wie, kto wie. Jeśli tylko coś będzie się działo, proszę dzwonić. Tylko nie za dużo, bo narzeczona zacznie coś podejrzewać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
On, Ona i Ono dziękują za Twój komentarz