Jakby się Ona nie starała, na razie pozostaje w większości. Zamiast dawać przykład i z mniejszością (wszak tylko 5% kobiet rodzi w terminie) iść na barykady, Ona tkwi w domu.
Kącik dla Malucha przygotowany, walizka czeka tylko na dopakowanie ostatnich rzeczy, z których Ona korzysta na bieżąco, kolejne pranie zrobione, wszystko wyprasowane, szuflada w kuchni sklejona, sufit w łazience pomalowany, zapas kopytek zamrożony, setka pierogów dla zgłodniałych brzuchów polepiona, nieco ciastek na czarną godzinę upieczonych, zlecenia na górkę wykonane, kuchnia wysprzątana, łazienka wyszorowana. No to co.. chyba jest jeszcze czas, by okno umyć, co?
No to do roboty!
A tam jedno okno, od razu umyj kilka ;) A tak serio - życzę spokojnego nadejścia godziny W ;)
OdpowiedzUsuńJedno umyłam w ub. tygodniu, gdy On nie patrzył. Dziś czas na drugie;) Trzeba się delektować takimi przyjemnościami;)
UsuńA co to jest zlecenie na górkę?
OdpowiedzUsuńŻadne tam zadania jak dla Syzyfa. Zwykła robota, która miała być wykonana i którą udało się zrobić na zapas, by w pierwszych dniach po porodzie nie wywoływała wyrzutów sumienia czy nie odciągała uwagi od Malucha:)
OdpowiedzUsuńja tam słyszałam że pomaga nadrabianie zaległości łóżkowych :-) mi zostały 4 tyg... chyba padnę, jak nie urodzę do dnia zero...
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :-)
hmm.. a co, jeśli zaległości nie ma?;)
UsuńI ja za Ciebie trzymam!
Okno? Jedno? Zdecydowanie za mało ;) może jakieś porządne sprzątanie samochodu? ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze trochę i Mała się odezwie ;) Powodzenia :)
Auto zostawiam Jemu - może też przyspieszy;)
UsuńJakby co to my na kawkę zapraszamy! Jak z Malibu nie możesz, to może... z wiórkami? Choć toruńska porodówka nie należy chyba do najbardziej polecanych atrakcji... ;)
OdpowiedzUsuńZ wiórkami? Wiórkamiii?? Zaraz mi trociny jakiś wciśnie;) Poczekaj, czekaj, widziałam niedawno, że na toruńskiej porodówce taki oto lekarz rządy piastuje:
Usuńhttp://lekarze.tvn.pl/zdjecia/glany-i-kitel-czy-to-do-siebie-pasuje,24482.html
Ja bym nie odmówiła;)
O choliba! To ja zadzieram kiecę i lecę! Będę symulować! ;)
UsuńJesteś niesamowita! :) Skąd masz tyle energii? Oddaj mi trochę bo przede mną mmnóstwo prasowania a ja stać przez pół godziny nie mam siły! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie mi podrzuć, jak się rozpędzę to.. ho ho..;)
UsuńNo to chyba znaczy, że się zacznie. Jak już wszystko porobisz to na pewno. Czekamy i my!
OdpowiedzUsuńMyślę, czy jeszcze nie odłożyć sobie trochę w czasie porodu i nie zacząć gruntownego remontu;)
Usuń