wtorek, 26 lutego 2013

O rany - po cesarce - Julek!

Brzuch po porodzie opadł. Nie całkowicie rzecz jasna. Jeszcze parę dni po był obolały i spuchnięty. Ona trochę bała się spojrzeć na ranę po cięciu skrywającą się pod miluchną fałdką. Sprawę gojenia prócz położnych i tabunów przewijających się podczas porannego obchodu kontrolował On.
- Uśmiechasz się teraz podwójnie - powiedział.
- Mocno widać? - dopytywała Ona, bojąc się spojrzeć w lustro.
- Teraz tak, ale blizna będzie w takim miejscu, że nawet w bikini będzie słabo widoczna - uspokoił Ją, choć Ona w dwuczęściowy strój nie miała zamiaru się wciskać (dla spokoju ewentualnych przyszłych kompanów plażowej doli i niedoli). - A jakby pozostała, to.. zapuścisz grzywkę!

17 komentarzy:

  1. Hehe :) Mam nadzieję, że nie trzeba będzie Nam zapuszczać grzywy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W połogu trzeba warkocze zaplatać, by rana mogła się zagoić;) hi..

      Usuń
  2. O rany... podoba mi się Wasz dystans do siebie ;)To fajna rzecz w trudnych sytuacjach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Jak się pojawią chaszcze, to dopiero będzie przeprawa;)

      Usuń
    2. Widać tylko Jej się nie podoba dystans, który musi co rano przebiec.

      Usuń
    3. Się podoba! On nie marudzi, bo go na dystans wezmę (a większy mam na chwilę przed karmieniem, mniejszy - po;))

      Usuń
  3. No, grunt to pozytywne podejście do tematu! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie będzie tak źle - podobno odpowiednia pielęgnacja i masaż blizny dużo daje. Jak się masuje regularnie, potrafi zostać tylko blada kreseczka. I tego Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masaż blizny? A widzisz, ja się trochę bałam tknąć. Poszperam i ruszę z paluchami!

      Usuń
  5. A nawet jeśli zostanie gruba czerwona krecha nie blada kreseczka, to przecież to taka piękna blizna, cudowna, dzięki niej macie Ono :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najprawdziwsza prawda:) Takiej pamiątki byłoby jednak trochę żal;)

      Usuń
  6. i Ty też po cesarce? ehhh przybij pione;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;) witamy w klubie podwójnie uśmiechniętych;)

      Usuń

On, Ona i Ono dziękują za Twój komentarz