poniedziałek, 24 września 2012

Ciężarna: kobieta w rajtuzach. Czarych oczywiście!

Ona kupiła niedawno ciążowe rajty.

Był to chyba jeden z najszybszych zakupów.

W kolorach Ona chciałaby przebierać godzinami, ale się nie dało. Były dwa: granatowe - na szkolną akademię, względnie czarne - idealne na stypę. Boże broń modnego ugru, świetnie sprawdzającego się jesienią oliwkowego koloru czy rdzy pięknie komponującej się z jesiennymi liśćmi.

Wzory? O nie! Przecież wiadomo: unikać należy wszystkiego, co poszerza: od pionowych pasków (ah, jak one nieapetycznie układają się na opuchniętych łydkach), przez subtelne romby, na jodełce kończąc. Bo ciężarną poszerza wszystko. Nawet faktura na pończochach. Producenci to wiedzą.

Chce kobieta w ciąży wcisnąć się w kieckę? Ma bezpieczną klasykę: piękne gładkie czarne rajstopy.

Taaaak.. Ona z przyzwyczajenia wybrała rozmiar M. Zawahała się chwilę przy kasie, niepewna, czy Jej rozmiar sprzed ciąży jest nadal jej rozmiarem.

Oczywiście okazało się że nie! Producenci rajtek zrobili je co prawda rozciągliwe, wygodne, na brzuchu nawet ze sporym luzem, ale na kobietę jakieś 50 cm od niej wyższą.

Jak wiadomo, kobieta w ciąży wygląda bardzo kobieco. Szczególnie w monotonnych barwach (tfu! klasycznych kolorach), w płaskich butach i z rulonikami spadających rajstop pod kolanami i w okolicach kostek. No tylko w sukienkę wskoczyć. I tak jeszcze nieco ponad cztery miesiące..

3 komentarze:

  1. a trzeba było stać w kolejce po wzrost ha,ha,ha...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co ciekawe, bozia go nie poskąpiła - tak jak producenci rajstop materiału;)

      Usuń
  2. ha ha ha zgadzam się! kobieta w ciązy powinna wyglądac jak tłumok! tak wnioskuje po wizytcie w dziale maternity w c&a oraz przemierzając bezdroża allegro - kupiłam 4 bluzki uniwersalne, na zdjęciu do połowy tyłka, a okazały się na cięzarna jedenastolatkę. :)))

    OdpowiedzUsuń

On, Ona i Ono dziękują za Twój komentarz