środa, 12 grudnia 2012

1 dziecko = 1 ząb?

Ona postanowiła ulec chwili, zachciance - ach, powiedzmy nawet, że ciążowej. Zakupiła paczkę orzeszków w czekoladzie. Otworzyła ją na mrozie, tuż po wyjściu ze sklepu, mijając zazdrosne oczy kilkuletniego chłopca. A co, może! Dorosła jest!
- Będziesz duży i w ciąży chłopczyku, to też będziesz tak mógł - pomyślała w duchu.

Zanurzyła w paczce rękę, a dłoń pełną słodkości.. stop.. stop.. stop.. damą jest przecież! Rękę więc w torebce zanurzyła i wyjęła nie całą garść a parę tylko orzeszków.  Wiadomo - jeść musiała szybko, bo takie ustrojstwo nawet na zimnie topnieje w dłoniach, a Ona przecież dodatkowo na zmarznięcie rąk pozwolić sobie nie mogła - dla dobra dziecka, rzecz jasna.

Jadła więc z apetytem i.. na jednej ze słodkich kulek straciła wyleczony nie tak dawno ząb.

1 dziecko = 1 ząb? No jeśli tak wygląda legendarna utrata zębów w ciąży, to Ona dziękuje.

Ale tak, paczuszkę wykończy, draniom orzechowym nie daruje! Jeszcze i On mógłby czasem na nich zęby stracić. Ona nie może na to pozwolić! Czym by się wtedy wytłumaczył? Że dziecka się spodziewa?

14 komentarzy:

  1. :DDD nieładnie się śmiac z cudzego nieszczęścia :DDDDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahaha;) no nieładnie, ale mam nadzieję, że też bezzębnie;)

      Usuń
  2. uhuhuuuu nie zazdraszczam i współczuję...nutella jednak jest bezpieczniejsza opcją, zęba połamać możesz tylko na łyżce;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z moim szczęściem pewnie i łyżką bym się zadławiła, ale nie powiem, podgryzając ostatnie orzeszki pomyślałam: a nie było czegoś słodkiego w bezpieczniejszej formie?;)

      Usuń
  3. Nieźle :))

    Zapraszam do dyskusji na temat usprawnień poszukiwań zaginionych dzieci w Polsce http://szukamy-was.blogspot.com/2012/12/system-poszukiwan-dzieci-child-alert.html

    OdpowiedzUsuń
  4. o żesz! o żesz! orzeszkuuuuu... :///

    OdpowiedzUsuń
  5. :) świetnie to opisałaś, choć współczuję. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha no nie mogę :D Współczuję utraty zęba, ale tak pięknie to opisałaś, że nie mogę przestać się uśmiechać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana! To jest nic! Ja się pokusiłam na tosta z serem tydzień temu, troszkę spieczony fakt - przetrzymało mi się w tosterze! Jeden gryz - trzy zęby. Wojowniczy tost przy uchronić się przez pochłonięciem ukruszył mi dwa zęby u góry i pozbawił miesiąc wcześniej wstawionej plomby trzeci ząb na dole. To dopiero ustrojstwo!

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. czeka na naprawę u dentystki - na razie ciągnące się przeziębienie przekłada mi wizytę, ale po świętach zaleczę co trzeba; tymczasem harcuję z orzechami;)

      Usuń

On, Ona i Ono dziękują za Twój komentarz