niedziela, 14 kwietnia 2013

Do której sypiają

Równo dwa miesiące po przyjściu na świat Maluch poinformował o tej zacnej rocznicy Jego, Ją i pół osiedla. Zbudził się z płaczem dokładnie o godzinie 3.31.

- Może tak mu zostanie? - zastanawiał się On nad ranem. - I co miesiąc będzie się budził o tej porze? To już drugi raz! 
- W sumie ja też najchętniej budzę się w godzinie swoich narodzin - myśli głośno Ona. - Mogłabym codziennie spać do 10.25! Więc to rodzinne - Ona wysuwa najprostszy wniosek.

Po chwili mówi jednak do Niego: - Tylko z Tobą się nie zgadza - Ona pamięta bowiem, że On przyszedł na świat po dobranocce. - A nie! Ty też najchętniej budzisz się w tym czasie, kiedy się rodziłeś. Po 19! Tylko w Twoim przypadku to pobudka z.. poobiedniej drzemki. 

1 komentarz:

On, Ona i Ono dziękują za Twój komentarz