Malucha wysypało. Ona i On postanowili wrócić do źródeł i zafundować synkowi kąpiel w krochmalu.
- Nie zesztywnieje nam? - zastanawiała się Ona.
Gdy zobaczyła efekt,pomyślała, że i Jej by się takie wygładzenie skóry przydało. Tak w kącikach oczu i ust najbardziej.
hiehie to może maseczka z kurzego białka? Efekt ten sam, ale koloryt inny :P
OdpowiedzUsuńto żeście go sprali... ;)
OdpowiedzUsuńkrochmal rządzi :-) ja moim też czasami dolewam ;-) mimo iż są już ciut duże ;-) ale na skórę działa fantastycznie!!!
OdpowiedzUsuńeej, serio działa:D to chyba zamiast w mleku się wykąpie w krochmalu :D
OdpowiedzUsuńkurcze,też bym się wykapała,ale wanny nie mam ;P
OdpowiedzUsuń