- A kiedy przyjechać na porodówkę? - pyta Ona.
- Jak skurcze będą regularne - tak od godziny. No i jak wody odejdą - tłumaczy Gin. - Ale jeśli wszystko tak powoli się zacznie, a będzie np. 3 nad ranem, to proszę się nie spieszyć. Pospacerować, prysznic wziąć i dać mi trochę pospać.
Zaraz, zaraz...Czy to oznacza, że Twój Gin osobiście się pofatyguje? Byłoby świetnie, co? :)
OdpowiedzUsuńNo, jeśli trafimy na jego nocny dyżur to najwyraźniej zamierza sobie słodko spać;)
Usuń